środa, 3 listopada 2010

Panowie, troche kulutury!



Znajoma: Wiesz, wczoraj trzy godziny bladzilam po Shinjuku 
Ja: O, a czego szukalas?
Znajoma: WYJSCIA!
          Dzisiaj w Japonii swieto - tak zwany Dzien Kultury. Jako, ze pogoda bardzo sie udala spedziliam je w parku przy chramie Meiji, w towarzystwie todaiowych dziadkow. Todaiowe dziadki to dawni absolwenci uniwersytetu, ktorzy za cel postawili sobie ubogacanie zycia studentow zza morz i od czasu do czasu organizuja dla nas przerozne ekskursje. Dziadki, jak to dziadki nie potrzebuja snu, wiec kazda z ekskursji z nimi rozpoczyna sie nieprzyzwoicie rano - dlatego do tej pory ich unikalam.  Tym razem jednak dalam sie skusic (w koncu nie codziennie swiatynia Meiji konczy 90 lat!). Dodatkowo w ten szczegolny listopadowy dzien mozna bylo w parku chramowym liczyc na inwazje dzieci obchodzacych japonskie swieto “7-5-3”, ubranych w kimona. JAPONSKIE DZIECI W  KIMONACH EMITUJA NIEZNOSNA ILOSC SLODYCZY!!!!!

Shichigosan (“7-5-3”) to japonskie swieto dziewczynek w wieku trzech lub siedmiu i chlopcow wieku pieciu lat. Rodzice wleka je wtedy odpicowane do chramow shinto, zeby podziekowac bostwom za opieke nad latoroslami

Pimp my baby!


Nie wszyscy maloletni sa zadowoleni...


...ale kazden jeden jest rozbrajajaco uroczy.
Azjatyckie dzieci moglabym jesc na surowo!

          Podstawowym powodem dla ktorego lubie park Meiji, jest to, ze nie wyglada on jak miejski park, ale raczej jak kawal lasu, z wielkimi drzewami, waskimi zwirowanymi sciezkami i bez nadmiaru trawnikow. W lokalnym chramie czci sie cesarza Mutsuhito, pierwszego wladce nowoczesnej Japonii.


Czyz nie byl rozkoszny?
Zeby uswietnic obchody rocznicy budowy chramu, a przy okazji Dzien Kultury w parku zorganizowano trwajace caly dzien pokazy, konkursy oraz przerowne cuda. 


Mozna bylo na ten przyklad obejrzec bonsai, ikebany, chryzantemy oraz WIELKIE STATKI ZBUDOWANE Z POZYWIENIA!!!
          Todajowe dziadki przyprowadzily nas jednak do chramu, zeby pokazac nam cos jeszcze innego:


Yabusame... czyli strzelanie z luku z konia w pelnym pedzie!
         Yabusame to duze wydarzenie - konkurs, pokaz i rytual religijny w jednym,


Najpierw kaplan musi oczyscic tor biegu koni...

... potem jego troche mniej wazni pomagierzy wnosza trzy tarcze strzelnicze

Dopiero wtedy objawiaja sie zawodnicy...


...kazdy z wlasnym zestawem minionow, nosiwodow oraz wuchodrapow 
         A potem juz jazda!


Te konie pedza bardzo szybko, przejechanie calego toru zajmuje im nie wiecej niz trzy sekundy...

Jezdziec musi w tym czasie trzy razy naciagnac luk...


...trzy razy wypuscic strzale...

...i najlepiej trzy razy trafic w tarcze wielkosci pokrywki od gara!
          Wszystko to bardzo efektowne - jesli tylko przetrwa sie rytualy przygotowujace, oczyszczajace i odczyniajace zle uroki, ktore caly show poprzedzaja.

A czasem mimo wszystkich tych swietych przygotowan konik i tak sie zerwie, stwierdzajac, ze zamiast odstawiac tu cyrki wolalby pogalopowac sobie do lasu

To moja dzisiejsza randka podczas calej wyprawy - austriacki doktorant matematyki. 
Z profesji oraz charakteru klon Jasia R. (tylko bez wlosow, wielka szkoda!)
Czytam: O cesarzu
Dokonania: STALO SIE! Jako, ze w Mitace mamy wielu obcokrajowcow, zajelo to troche czasu ale dzis, idac ulica WRESZCIE uslyszalam za soba ‘Alez to jakis dziwny obcokrajowiec!’
Fun Fact: Japonia jest swiatowym potentatem w dziedzinie produkcji cieciow. Panowie ciecie obsluguja tu wszystko: od ustawiania rowno rowerow na parkingach, przez asyste w wyjezdzie samochodem ze stacji benzynowej i sygnalizowanie remontow nawierzchni drogowej po pomoc w wypelnianiu drukow na poczcie... Czyzbym rozgryzla sekret niskiego bezrobocia w tym kraju?
PS. Specjalnie dla Kajusa pierwszy raz publikuje swoj harmonogram przyjazdu do ojczyzny! Otoz, przybede w okolicach 20go grudnia, jestem otwarta na wszelkie propozycje sylwestrowe. Z kolei DO siebie do kraju Skosnych zapraszam Was od marca do oporu (z czego polecam zwlaszcza marzec/kwiecien/maj) - o miejsca w luksusowym hotelu “Majzilla” prosze dopytywac mailowo z wyszczegolnieniem daty, ktora Panstwa interesuje!

2 komentarze:

  1. randka ???? ojojoj dostrzegam potrzebę rozmowy dyscyplinującej :) Sarniak musi walnąć pięścią w stół (byleby nie ten szklany w salonie) i pokazać kto tu nosi spodnie (no chyba że ma kimono) :) :)

    hmhmhmmhhm podróż do Nipponu zdaje się kusząca ... niestety rok 2011 minie niektórym na konieczności zaprzedania się w kampanii wyborczej i brania najemniczych srebrników za ostrzeliwanie stojących w zwartym ordynku łże - elit :) ale gdyby PiS doszedł do władzy .... to Japonia udziela azyli politycznych ? Mam niejasne wrażenie, że po załatwieniu sprawy z czytelnikami Gazety Wyborczej i mieszkańcami Ursynowa do gazu Prawdziwi Polacy zaczną kierować nerdów i geeków :()

    A może sylwester w szato de sarniak połączony z prelekcją JW o odległych krainach i pokazami zdjęć ? Mogę stawić się z garnkami i przygotować żarcie - z mojego największego kociołka można wydać 20 talerzy gulaszu :) Zaproszeni musieliby dowieść tylko wódę i jakieś sałatki.No i oczywiście mój domowej roboty napitek alkoholowy polewany z 5 l słojów laboratoryjnych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do japońskich dzieciaków. Zawsze jak je widzę przypomina mi się Atsumi, która z zawodu jest przedszkolanka, ale niestety wzrostu swoich podopiecznych i ciężko ją namierzyć na zdjęciach grupowych. :P

    OdpowiedzUsuń