niedziela, 16 stycznia 2011

Japoński Cieć przybywa znienacka!



...i zawsze bladym świtem!
        Wczorajszy rant miał być w zamierzeniu jedyną notką z weekendu, ale dziś rano spotkała nas taka radość, że koniecznie musimy się nią z Wami podzielić. Znienacka zawitał bowiem do nas Mr Klima-man i zakończył kilkudniowy okres naszego mroźnego klimakterium (ha! see what I did there?). Zresztą nie będę oszukiwać - tak naprawdę ‘znienacka’ to pewne nadużycie - Mistrz dzień wcześniej  uprzedził o swoim przybyciu. Powiedział. ‘Nadejdę przed południem’. Nadszedł przed dziesiątą. Za karę musiał naoglądać się białych świń w pidżamkach! Trauma do końca życia.


Mój Ślubny dzielnie wskazuje problem (konstrukcja w rogu pokoju to odsunięte łóżko...)


W tym momencie Pan Cieć poszedł po więcej narzędzi...
       Trochę to trwało, ale jak już napisałam: naprawił! Niech błogosławiona będzie jego mała, żółta głowa!
Czytam: Procedury wizowe dla utrzymanków
Słucham: Buczenia klimatyzacji! Muzyka dla mych uszu!
Dokonania: W ramach świętowania naprawy ogrzewania zobiliśmy dzisiaj (znaczy: Mąż zrobił, ja dolewałam oleju) prawdziwe, polskie KOTLECIORY. W końcu ileż można żreć tę rybę!?

5 komentarzy:

  1. A właśnie skoro perzy urządzeniach elektrycznych jesteśmy, jak tam z prądem 230V takim jak u nas? Chodzi o dostępność i wtyczki w ściany, ja już niestety nie pamiętam ze swego pobytu. Da się gdzieś tam podpiąć nasze barbarzyńskie urządzenia bez przetyczek, bądź dodatkowych zasilaczy?

    OdpowiedzUsuń
  2. dołączam się do pytania o prąd - bo np. mój laptop ma zasilacz, który automatycznie przełącza się na 110 V (USA) ale na żadnym zasilaczu w domu nie mam opcji przejścia na te 100? japońskich voltów.

    Hm mąż robiący obiad w domu ? dla Japończyków to może być potworny szok kulturowy :) Może trzeba obsługę hotelu powoli przyzwyczajać do myśli, że u białych małp podział obowiązków domowych wygląda trochę inaczej ? :)

    Kotleciory ? a to mięso ze świni jest tam dostępne ? Ceny pewnie jakieś z kosmosu ? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a można prosić o dokładniejszą lokalizację hotelu ? znalazłem na google maps Komagome Station ale nie da się wypatrzyć tego kościoła protestanckiego :) za to macie w okolicy jak widzę liceum dla dziewcząt :) hhihihihihihihi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na prunda my mamy przejsciowki, w sensie zmiany ksztaltu wtyczkow. bez tego ani rusz. co do tego jaki prad jest w gniazdkach to nie dam sie pociac, bo nie pamietam, ale wydaje mi sie ze normalne 230 takie jak u nas.

    @Krzysiu, oto quest: wrzuć google street view na koordynaty 35.74028,139.74693 i szukaj w pobliżu. Kościół widać z ulicy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. znalazłem budynek :) w Japonii najbardziej przeraża mnie, że jest tam sterylnie. Próbowałem wypatrzyć na zdjęciach jakikolwiek papierek albo listek - no nic. To ewidentnie inna planeta :)

    A za waszym blokiem jest jakiś park ? świątynia ? czyjaś rezydencja ? Jak już będziecie obrzydliwie bogaci to musicie se kupić w Tokio taką willę jak tam stoi :)

    OdpowiedzUsuń