poniedziałek, 27 czerwca 2011

Interludium


Oto co, w letnim okresie (nomen omen?) ogórowym, widzę codziennie o poranku w metrze...
 TAJMENICZY CZŁOWIEK-PENIS ATAKUJE TOKIO!!!
...
Japonio, dlaczego mi to robisz?

        Brak mi słów, by napisać cokolwiek więcej.
Czytam: Valerie Steele Fetish: Fashion, Sex and Power. Bardzo poważne wydawnictwo, firmowane logiem Oxford University Press....I tak chcichotałam niczym podlotek, kiedy amazon.com uznał za stosowne zapytać mnie, czy jestem świadoma, że to książka tylko dla czytelników pełnoletnich.
Słucham: Helalyn Flowers - E-race Generation
Dokonania: Porażki: Tak więc Żaba urządziła nam w zeszłym tygodniu zawody w pisaniu haiku do dostarczonych zdjęć. Z dumą oświadczam, że trzy moje starannie przemyślane i misternie skomponowane utwory otrzymały w klasowym głosowaniu do kupy jeden głos. Perły przed wieprze, powiadam!
Fun Interesting Fact: Ponieważ ostatnio jestem niezdrowo wkręcona w Disneya, uprzejmie zwracam Waszą uwagę na najnowszą kampanię reklamową Walt Disney World ze zdjęciami Annie Leibovitz...


Cała sesja oraz kilka interesujących ujęć z procesu jej produkcji tutaj

4 komentarze:

  1. atak człowieka-penisa ? :) ale co konkretnie ten jegomość reklamuje ? jakiś napitek na męskie problemy ? czy zwykłą oranżadę przyodzianą w tak oryginalne opakowanie ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Że też cię jeszcze takie rzeczy zaskakują?
    Powinnaś się już przyzwyczaić.

    OdpowiedzUsuń
  3. @Zucker: Najzwyklejsza oranzadke, do tego w najzwyklejszym opakowaniu ...co z nimi ma wzpolnego starszy pan z jadrami zamontowanymi na czaszcze nie mam pojecia -__-
    @Chudini: Ja, moj drogi, zachowuje po prostu w stosunku do wszystkiego naturalna, naukowa ciekawosc!

    OdpowiedzUsuń