Mrozna Kraino, here I come!
Walizki zapiete, smieci wyrzucone, Finka pozegnana. Napompowalam tez oponki w Rozowym Ostrym, zeby za bardzo nie sflaczaly przez dwa tygodnie postoju. Krotko rzeklszy: wszystko gotowe do wyjazdu. Niniejszym dziekuje Wam Szanowni za tegoroczne strzeliste akty czytelnictwa - wczoraj blog zaliczyl klikniecie numer 5000! Mam nadzieje, ze uda mi sie z Wami wszystkimi spotkac w Polsce... Tymczasem Dluga Noga ulega oficjalnemu zawieszeniu do 07.01.2011. Juz w nowym roku: ekskluzywny coverage nominacji do Zlotych Globusow, wiecej o przejawach japonskiej popkultury, poszukiwanie lokum na Odaibie i (miejmy nadzieje) wiele, wiele innych! A poki co: Wesolych Swiat!
Yahs!
oczekujemy z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńCzekamy! ^___^
OdpowiedzUsuńTu jeden z czytelników spimpowanych przez Maćka.Teraz jestem już na bieżąco, czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńPRZECZYTAŁAM!!!!!!!!!W-S-Z-Y-S-T-K-O. Nadrobiłam dwa miesiące listopad i grudzień! I to jeszcze przed końem roku! Mam oczopląs, a w głowie wiele skośnych myśli. Liczę więc, że skoro dołączyłam ponownie do grona szanownych czytelników, mogę zacząć spokojnie pakować walizki na marzec:)
OdpowiedzUsuńI zdecydowanie jest to najlepszy blog podróżniczy ever! Jedna tylko uwaga: więcej Portugalczyka? Co stało się z jego światłą postacią!
Wszystkiego naj w Nowym Roku!
I will stay tuned!
Kiar